Jesteś 9978349 gościem | Dziś jest sobota, 20 kwietnia 2024 | Godzina 00:58 |  | 

Cmentarz Jeżycki 2017


 

Grób bohatera jednak bezpieczny!

Odkrycie 2C na Cmentarzu Jeżyckim
listopad 2017

Odwiedzając zabytkowy poznański cmentarz na Jeżycach, chcieliśmy między innymi odnaleźć miejsce wiecznego spoczynku członka Stronnictwa Narodowego oraz komendanta Narodowej Organizacji Bojowej w Poznaniu - Stefana Chojnackiego i zapalić symboliczny znicz „Grom”, bo taki pseudonim nosił komendant w konspiracji. Pochodził ze stolicy Wielkopolski, gdzie skończył Gimnazjum im. Karola Marcinkowskiego oraz studiował prawo i ekonomię. W wieku zaledwie 28 lat został aresztowany przez Niemców i niedługo później skazany na śmierć przez dekapitację. Napis na jego nagrobku wskazuje, że został zamordowany w Plötzensee więzieniu niemieckim, znajdującym się w jednej z dzielnic Berlina, funkcjonującym od 1933 roku, które stało się miejscem straceń między innymi opozycjonistów, szpiegów oraz działaczy politycznych w tym polskich patriotów, aż do 1945 roku.

Z artykułu prasowego, który pod koniec sierpnia 2016 roku ukazał się w Głosie Wielkopolskim, dowiedzieliśmy się, że grób Chojnackiego, jak i inne groby na cmentarzu jeżyckim, ma zostać zlikwidowany w związku z tym, że nikt nie opłacał go od wielu lat. Tytuł artykułu autorstwa Krzysztofa M. Kazimierczaka brzmiał: „Miejscu pochówku bohatera grozi likwidacja”. Szokująca sprawa, o której głośno było w całym Poznaniu, okazuje się być jednak nieuwierzytelnioną informacją prasową, w której prawdy było niewiele. Udając się do biura cmentarnego, dowiedzieliśmy się, w której kwaterze spoczywa Stefan Chojnacki oraz przede wszystkim tego, co dalej stanie się z jego nagrobkiem. Okazało się, że Cmentarz Jeżycki rzeczywiście zdecydował się na likwidację starych nagrobków, jednak już w 2007 roku Instytut Pamięci Narodowej poinformował zarząd cmentarza o niepodległościowej działalności oraz tragicznej śmierci poznaniaka Chojnackiego. W związku z tym nikt nie zamierzał go likwidować i informacja, którą prawie dziewięć lat później opublikował Głos Wielkopolski, była fałszywa.

Na płycie nagrobnej postawionej w 2007 widnieje napis: „Bóg-Honor-Ojczyzna”. Nagrobek wcale nie wygląda, jakby miał zostać zlikwidowany, a inskrypcja wyraźnie wskazuje, że Chojnacki był bohaterem narodowym. Wygląda więc na to, że autor artykułu nie pofatygował się nawet, żeby odwiedzić Cmentarz Jeżycki i wymyślił całą sprawę, aby wzbudzić szum medialny.

Odwiedzając zabytkowy cmentarz pamiętaliśmy o poległych w 1939 roku oraz o prof. VI LO Zbigniewie Modzelewskim.

Weronika Piętak 2C