Wycieczka 2A
Wycieczka do Krakowa klasy 2A
16-18 września 2014
Dnia 16 września bieżącego roku my, czyli uczniowie klasy 2a, w towarzystwie Pani profesor Hanny Dylewicz i Pani profesor Emilii Gadzińskiej rozpoczęliśmy wycieczkę do Krakowa. Mimo wczesnej pory, jakby nie patrzeć była szósta rano, wszyscy byliśmy pełni życia. Były to jednak tylko pozory, ponieważ zanim autokar porządnie się rozpędził, wszyscy już spaliśmy. Po sześciu godzinach jazdy dojechaliśmy do Oświęcimia. W towarzystwie pani przewodniczki i w prawie kompletnej ciszy, zwiedziliśmy obóz karny. Następnie pojechaliśmy prosto do Krakowa. Zapaliliśmy znicz na grobie Pani Wisławy Szymborskiej i przypomnieliśmy sobie, poznaną na lekcjach języka polskiego, twórczość tej wybitnej poetki. Do motelu w Wieliczce dojechaliśmy około siódmej wieczorem. Rozlokowaliśmy się w pokojach i zeszliśmy do restauracji na pyszną kolację.
Następny dzień był pełen wrażeń. Zaraz po wczesnym śniadaniu ruszyliśmy do Krakowa. Zwiedzanie rozpoczęliśmy na Wzgórzu Wawelskim. Obejrzeliśmy renesansowy dziedziniec Zamku Królewskiego oraz Katedrę Wawelską wraz z wspaniałym Dzwonem Zygmunta. Kolejnym punktem miał być witraż Wyspiańskiego, niestety ku naszemu rozczarowaniu, w kościele odbywał się remont i witraże były zdjęte. Po południu przyszedł czas na przerwę, którą wszyscy spędziliśmy na Starym Rynku, kupując pocztówki w Sukiennicach lub odpoczywając w jednej z licznych kawiarni. O godzinie trzynastej usłyszeliśmy hejnał, po czym zwiedziliśmy wnętrze Kościoła Mariackiego. W drodze do autokaru odwiedziliśmy jeszcze Collegium Maius. Po powrocie do motelu odpoczęliśmy chwilę, zjedliśmy obiad i elegancko ubrani pojechaliśmy z powrotem do Karkowa, ponieważ mieliśmy zamówione bilety na spektakl w Teatrze Słowackiego. Po przedstawieniu poprosiliśmy nauczycielki o wieczorny spacer na Stary Rynek. Cudownie oświetlony rynek zachwycił wszystkich. Do motelu wróciliśmy późnym wieczorem.
Czwartek był dniem naszego powrotu do Poznania, jednak zanim to nastąpiło, odwiedziliśmy jeszcze krakowski Kazimierz. Weszliśmy do synagogi i na żydowski cmentarz. Pożegnaliśmy się z Krakowem spędzając ostatnie chwile na Starym Rynku, ciesząc się piękną i słoneczną pogodą oraz pysznymi obwarzankami. Wróciliśmy do Poznania zmęczeni, ale bardzo zadowoleni i usatysfakcjonowani.
Zuzanna Sołtysiak 2a
