Sprawozdanie z wycieczki integracyjnej

wrzesień 2012

Na początku drugiego tygodnia września, klasa 1A i klasa 1F wraz ze swoimi wychowawcami a także Panią Pedagog, pojechały na wycieczkę integracyjną do małej miejscowości niedaleko Poznania - Żerków. Od wielu lat jest to już tradycją, że każdy nowy rocznik, który rozpoczynał naukę w VI Liceum Ogólnokształcącym wyjeżdża na kilkudniowy wyjazd, podczas którego uczniowie otrzymują możliwość poznania swoich nowych kolegów, zaprzyjaźnienia się z nimi, a także ze swoim nowym wychowawcą.

Spędziliśmy tam dwa krótkie dni, ale w bardzo aktywny sposób. Obydwie klasy, wraz z wychowawczyniami, wzięły udział w zajęciach prowadzonych przez pedagoga szkolnego, panią Romę Dziupińską, podczas których opowiadaliśmy o sobie, swoich zainteresowaniach, a także ukrytych talentach. Następnie wspólnymi siłami stworzyliśmy swój własny kontrakt klasowy, którego obiecaliśmy przestrzegać przez całe trzy lata nauki. Po zakończeniu warsztatów, klasa 1A zgodnie ze swoim profilem, miała spotkanie z żoną naszego profesora od języka polskiego, panią Katarzyną Kotłowską, dziennikarką telewizyjną. W tym czasie druga klasa miała zajęcia z przedsiębiorczości.

Pani Kotłowska opowiedziała nam o swojej pracy, wytłumaczyła na czym ona polega a także jakie zadania mają przed sobą dziennikarze. Zaprezentowała nam kilka stand-up'ów, które przygotowała sama wraz z operatorem kamery, podczas swojej pracy w telewizji.

Przy okazji dowiedzieliśmy się, co to jest "stand-up". Jest to moment, kiedy na antenę wchodzi dziennikarz, który własnymi słowami ? przygotowanymi z góry lub improwizowanymi - opisuje sytuacje lub komentuje problem. Gdy pani Kotłowska zakończyła prezentacje, kazała nam wykonać zadanie, które polegało na stworzeniu własnego, krótkiego stand-up'u.

Zadanie nie było proste, jak się z początku wydawało, ale sprawiało naprawdę dużo frajdy. Gdy wszystkie grupy utworzyły już krótki tekst, na temat naszej wycieczki, stanęliśmy przed kamerą, którą nagrywał nasze wystąpienia pan Kotłowski. Nie było osoby, której nie spodobały by się te zajęcia, wszyscy wracali do pokoi w wyśmienitych humorach. Po kolejnym krótkim odpoczynku, uczniowie obydwu klas udali się na kolacje.

Po posiłku bawiliśmy się na kręgielni, a następnie graliśmy w kalambury. Podzieleni na dwie drużyny, próbowaliśmy odgadnąć tytuły filmów - naprawdę świetnie się przy tym bawiąc. Ale nasz dzień nie zakończył się na tym. Po powrocie do budynku, w którym mieszkaliśmy, wszyscy całą klasą zajęliśmy jeden pokój. Rozmawialiśmy tam ze sobą, opowiadaliśmy żarty. Każdy z nas szedł spać w bardzo dobrym nastroju i z uśmiechem na ustach.

Następnego dnia, udaliśmy się do Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiłowie. Mimo zmęczenia po całym poprzednim dniu i bardzo długim wieczorze, uważnie słuchaliśmy pani przewodniczki, zachwyceni życiem i twórczością naszego słynnego polaka. Dodatkową atrakcją było zwiedzenie ogrodu, na którym wzorował się Mickiewicz, opisując ogród głównej bohaterki "Pana Tadeusza", Zosi.

Po powrocie z muzeum, wróciliśmy jeszcze na chwilę do ośrodka, gdzie zjedliśmy obiad, po czym opuściliśmy pokoje i wsiedliśmy do autokaru.

Wyjazd był naprawdę udana, wszyscy świetnie się bawili. Nawiązały się nowe przyjaźnie, które na pewno się nie zerwą i wiele przetrwają. Nie było wśród nas chyba osoby, która wracałaby do domu w złym nastroju.

Beata Bylińska, kl. 1A